Taki mały wywiad..słów intymnych garść o malarzu...
Malowanie obrazu można rozpocząć „prawie z niczego”, ale zawsze to
prawie nic, jest pewną obserwacją świata – fragmentem zobaczonym nagle i
bardzo intensywnie. Źródłami moich doznań są często proste przedmioty,
mikro fragmenty przyrody. Ten mój podziw dla świata, którego cząstki
odkrywam, gdzie całość jest nadal tajemnicą staje się główną funkcją
obrazu. Swoje kompozycje aranżuję przez łączenie grubych mocnych kresek
(szkielet obrazu) i zestawianie ze sobą kontrastów kolorystycznych
(dwoistość wszystkiego co nas otacza). Budując obrazy na pozornie znanej
rzeczywistości, gdzie malarstwo jest rezultatem syntezy wielu
ułamkowych zdarzeń, pragnę utrzymać równowagę udziału wszystkich zmysłów
(empiryzm i wyobraźnia). Zanim przedmiot stanie się „magicznym”
elementem obrazu poprzedza go długotrwała obserwacja, odnajdowanie
sygnałów, co finalnie doprowadza do redefinicji obiektu czy symbolu.
Malarstwo jest dla mnie...
konstruowaniem świadomości
Mój pierwszy sprzedany obraz to...
pejzaż
z zabytkową kamienicą, ale to było jeszcze w liceum, a poważnie jako
pierwszy uznaję obraz sprzedany w 2001 roku na aukcji związanej z
konkursem Art&Business 'Obraz roku'.
Jeden sekret, którym mogłabym podzielić się z innymi Artystami i Artystkami:
Nigdy
nie maluj na ostatnim płótnie jakie posiadasz w pracowni! Zabierz się
za przygotowanie kolejnych i dopiero wtedy zamaluj to, które było
ostatnim. Pędzle i głowa będą wolne od nieuchronnego przeczucia
przemijania i końca.
Inspiruje mnie...
świat wizualny, który w jakimś stopniu wchodzi w polemikę z nierealnym.
Moja ulubiona sentencja to:
'dorobię się rzeczy solidnych' to tytuł wiersza prof. Strumiłło
Ostatnio mile zaskoczyło mnie...
spotkanie z gośćmi w prywatnej galerii 'steps gallery', rozmowy o malarstwie, życiu, przemijaniu i korzystaniu z życia
Impreza nie jest dobra bez...
energii
Chciałabym mieć więcej...
przestrzeni w malarni
Lubisz noce?
dzień jest przechodni, w trakcie dnia łapię słońce, niuanse, zapachy, kształty, ruch, ale to noc maluje;)
Uwielbiam gdy...
stalowa chmura wyrywa kształty księżyca i tworzy nowy obraz znanego
Kot czy pies?
i kot i pies
Gdybym nie mogła dłużej malować, to...
projektowałabym obiekty przestrzenne, instalacje, rzeźby, biżuterię, albo parzyłabym najlepszą kawę świata
Ulubione danie?
hmmm pizza
szczerze gotowanie to moje drugie malowanie i pizza pizzy nie równa, moja ulubiona to ta mistrzowska
Nieśmiertelność chciałabym spędzić jako…
grzywacz
środa, 28 maja 2014
wtorek, 27 maja 2014
wernisaż w Centrali Artystycznej
Serdecznie zapraszam w imieniu swoim i organizatorów na otwarcie wystawy mojego malarstwa w Centrali Artystycznej w Koszalinie. Miejsce z "duszą" więc i atmosfera będzie wyjątkowa, no i spotkamy się i porozmawiamy o sztuce.
Link do wydarzenia;
https://www.facebook.com/events/810670078944171/?notif_t=plan_user_invited
Link do wydarzenia;
https://www.facebook.com/events/810670078944171/?notif_t=plan_user_invited
piątek, 16 maja 2014
sentymentalna podróż do przeszłości "mój dom"
Podróż do przeszłości, do wspomnień, do myśli o babci, tacie, siostrze...tych którzy odeszli a ich cienie nadal obecne w przestrzeniach okołodomowych. Żywy i wyciszony skansen ustrojony wiekową pajęczyną, podrdzewiały od miękkiej wody deszczowej, poplątany od niepamiętnych dni, zastygły miejscami, miejscami pulsujący życiem..nowym życiem. Mogłabym tę kartkę z podróży nazwać "pamięcią", ale chyba nie, to nie odpowiednie, to nie ten klucz. W człowieku budzi się pamięć, sentyment, w malarzu rozognione pragnienie poszukiwań faktur, struktur, ukołysanych barw, cieni i przestrzeni. Dwa w jednym. W zwyczajnych pospolitych rzeczach pozbawionych szlachetności odkrywam cenne inspiracje.
Dobrej podróży!
Dobrej podróży!
czwartek, 8 maja 2014
Sopot- Warszawa- Kraków sztandary w trasie z Daddy G (Massive Attack) 2014
„Love –find me in the jungle”
„Rozczarowanie – facet wyrzucony z korporacji”
„Music-robo-dance”
Kilka zdjęć z trasy 25 - 26 04. 2014
I na koniec niezapomnianej przygody z Daddy G dostałam na pamiątkę autograf na jednej z prac. "Music-robo-dance" stał się kartką z pamiętnika. Dzięki Grant!!!
Stepps gallery vol. 2, 2014
Drugie spotkanie na wernisażu, tym razem rysunki prezentowała Marta Chojnacka i malarstwo w formie sztandarów ja;) Sztandary zostały przygotowane na trasę muzyczną z Daddy G, ale o tym w kolejnym poście.
Oto kilka zdjęć z wernisażu;
Oto kilka zdjęć z wernisażu;
Subskrybuj:
Posty (Atom)
bio
bio...czyli szybki rys historyczny moich dokonań
Katarzyna Rymarz (1979) Malarka, artystka, kuratorka, z zamiłowania i pasji zajmuje się botaniką, zielarstwem i uprawą roślin zielnyc...
-
KALAMARSADA Lipiec 2006...gorąco, słonecznie, ani podmuchu wiatru, trawa zeschnięta jak na hiszpańskich plantacjach oliwek, a my ( Marta C...
-
„Fire – hot is green” „Love –find me in the jungle” „Rozczarowanie – facet wyrzucony z korporacji” „Music-robo-dance”...
-
„Fraszka na sąsiada” to letni cykl malarski składający się z kilkunastu obrazów olejnych. Obrazy te nie są próbą interpretacji otaczają...